Niedawno nasz najmłodszy syn miał wypadek. Wyglądało groźnie, na szczęście już wszystko dobrze. Ale po kolei. Wydawało mi się, że w każdej sytuacji potrafię zachować zimną krew. Do tej pory…
W ramach tej witryny stosujemy pliki cookies. Akceptuję Dowiedz się więcej