W nawiązaniu do poprzedniego wpisu pod tytułem „Jak uchronić dziecko przed narkotykami„, serwuję informacje z pierwszej ręki.
„Rodzice poszli na imprezę, łyknęli kwas. Po powrocie byli głodni, więc wrzucili coś do piekarnika. Rano okazało się, że upiekli własne dziecko….”
Ze szczególną dedykacją dla tych, którzy wierzą, że miękkie narkotyki, w tym zioła, są bezpieczne oraz dla rodziców, którzy ufają, że ich dzieci wiedzą, co robią. Bo problem z narkotykami może mieć dziecko sąsiada, ale nie moje, prawda?